Drogi Rodzicu!
Zgłaszasz się do gabinetu po pomoc. Bywa, że w panice, w przerażeniu o bezpieczeństwo swojego niehetronormatywnego dziecka. Bywa, że też, że w wewnętrznym pomieszaniu, obwinianiu się, poszukiwaniu wewnątrzrodzinnych przyczyn.
Możesz odebrać „wyjście z szafy” własnego dziecka jako zagrażające waszemu rodzinnemu, stabilnemu dotychczas, funkcjonowaniu. Możesz spodziewać się poruszenia w rodzinie, odrzucenia, komentarzy, trudnych pytań. Możliwe, że zastanawiasz się, pełen obaw, jak będzie przebiegało dalsze funkcjonowanie twojego dziecka w środowisku szkolnym, z jakim odbiorem spotka się rówieśniczo.
Bywa, że zastanawiasz się nad najbliższą i dalszą przyszłością. Siebie tu i teraz, dziś, jakbyś porzucał, pozostawiał. Myślisz sobie: przecież kocham, przecież nic się nie zmieni, przecież rozumiem. Nie konfrontujesz się z własnymi emocjami, nie analizujesz uczuć, funkcjonujesz na wyparciu, a niekiedy zaprzeczasz rzeczywistości. Mówisz: może to się zmieni, może to chwilowe. Myślisz: nie rozmawiajmy, może jakoś się samo ułoży. Mija czas i okazuje się, że nieporuszany temat seksualności czy tożsamości twojego dziecka nabrał gigantycznych rozmiarów, nabrzmiały lękami i pełnymi zagrożeń projekcjami.
Drodzy, samo się nic nie rozwiąże, nie załatwi. Trzeba ze sobą rozmawiać. Przejść ze sobą przez cały wachlarz emocji, wypowiedzieć różne słowa, wykrzyczeć ból, nazwać niezgodę, wyrażać wściekłość – oczyścić się z zalegającego nienazwanego, po to by zrobiło się miejsce do tego z czym przyjdzie się w przyszłości zmierzyć.
Masz prawo być rozczarowany, Rodzicu! Masz prawo odczuwać zawód, rozgoryczenie. Prawdopodobnie przejdziesz przez etap poszukiwań winy w sobie. W pośpiechu, dla chwilowego ukojenia obwinisz odchodzącego od rodziny małżonka, swoją traumatyczną przeszłość czy przebytą depresję. Będziesz drążyć, by znaleźć racjonalne wyhamowanie tłoczących się emocji i myśli. Możliwe, że tego właśnie potrzenujesz.
Ważna jest wiedza, wspólne doświadczanie z innymi osobami, będącymi w podobnej sytuacji, po to by nauczyć się rozmawiać z własnym dzieckiem, które z przestrachem wysunęło głowę z szafy i czeka na przyjazne bezpieczne miejsce do dalszego funkcjonowania. Do funkcjonowania po swojemu, bez schylania głowy, bez poczucia gorszości i nieadekwatności. Wtedy znajdzie siłę do wychodzenia z depresji, sięgania po pasje, do poszukiwania miłości, do ŻYCIA!
!!! Przypominam część wiedzy zgromadzonej przeze mnie po jednych z warsztatów dla rodziców LGBT+: https://terapia-mrozik.pl/warsztaty-dla-rodzicow-lgbt/
!!! Tu znajdzie publikacje od Kampanii Przeciwko Homofobii: https://kph.org.pl/publikacje_kph/
W razie pytań zapraszam do kontaktu (tu potwierdzenie rekomendacji dla mnie ze strony KPH: https://kph.org.pl/pomoc/pomoc-psychologiczna/ ). Piszcie: info@terapia-mrozik.pl
Życie może stawiać się prostę, tylko nie zostawaj ze swoimi dylematami sam, Rodzicu!
Zdj. pixabay