Uczucia depresyjne są blisko związane z doświadczaniem utraty, a nieuniknioną konsekwencją starzenia się jest właśnie doznawanie strat. Gdy ma się 20–50 lat, wskaźnik utrat nie osiąga 25%; u osób w wieku 40–70 lat wynosi około 25%; w wieku 70–90 lat to już ponad 70%. Jeżeli we wczesnym dzieciństwie ego wykształciło patologiczne sposoby radzenia sobie z doświadczeniami separacji, żałoby, poczucia winy oraz rozczarowania, ból psychologiczny, związany z reaktywacją tych uczuć, niekiedy okazać się może zbyt ciężki do zniesienia dla osobowości. Nowym kontekstem, w którym z ogromną siłą odżywają wczesne uczucia związane z utratą pierwotnego obiektu, są utraty średniej i późnej dorosłości, między innymi starzenie się lub śmierć rodziców, bliskich i przyjaciół, usamodzielnienie się opuszczających dom dzieci, przejście na emeryturę, utrata sprawności fizycznej, zdrowia, urody i potencji seksualnej. To wszystko może być spostrzegane jako zniszczenie lub pozbawienie ważnych obiektów oraz części własnego self, a w konsekwencji wywoływać uczucia depresyjne. Kolejną zasadniczą kwestią jest konfrontacja ze zbliżającą się perspektywą własnej śmierci, to jest z antycypacją największej ze strat, stanowiącej metaforę wszelkich utrat w cyklu życia.
(…) Doświadczenie osamotnienia, wiążące się z procesem starzenia się, przybierać może formy patologiczne, stając się osią niektórych zaburzeń zdrowia psychicznego. Liczne utraty starzejącej się osoby mogą prowadzić do ożywienia pierwotnych separacyjnych uczuć. Jeżeli niegdyś nie była ona w stanie zachować reprezentacji dobrego pierwotnego obiektu, odbije się to na jej zdolności do późniejszego „symbolicznego zachowywania” obiektów i aspektów self, które utraciła w życiu. Osobowość nie jest wówczas bogata w treść (czyli pełna reprezentacji obiektów i self), lecz pusta i zionąca nieznośną martwotą i jałowością. Poczucie osamotnienia wynika także z lęku przed śmiercią, nasilającego się znacznie w okresie średniej i późnej dorosłości. Przybierać może on wówczas formę lęku przed umieraniem w samotności lub byciem pozostawionym samemu sobie w obliczu śmierci.